Każdemu, kto kiedyś musiał zmierzyć się z zadaniem napisania jakiegoś tekstu, z pewnością przydarzyła się chwila zwątpienia. Pusta kartka. Ile razy bywało tak, że człowiek siedział i myślał, czas gonił, a tu nic. I co wtedy?
Narastająca presja
Bywają chwile, kiedy coś się z człowieka samo wyleje. Czasami nawet nie zorientujesz się, kiedy Twoje myśli trafiły na papier. Po prostu stało się. Ale są momenty, w których zderzasz się ze ścianą. Myślisz, kombinujesz i nic. Zbliża się termin, a kartka wciąż pusta. Im więcej o tym myślisz, tym trudniej jest się skoncentrować. Poczucie odpowiedzialności nie daje Ci spokoju. Zobowiązałeś się i chcesz dotrzymać słowa. Ale pisanie to nie jest fabryka.
Jak pisać, kiedy nie można pisać?
Cóż, niż na siłę. Czasami nie ma wyjścia i, chcąc nie chcąc, trzeba się zmusić i usiąść do pracy. Ale co z tego wyjdzie? Niestety niewiele. Luźne refleksje, krótkie zdania, pojedyncze słowa. Nic spójnego. Dlatego warto się wtedy oderwać. Czy człowiek nie blokuje się w wielu przypadkach sam? Czy sam sobie nie narzuca tak wysokich oczekiwań, że później ciężko mu im sprostać? Tak bywa też z pisaniem. Ale kiedy sobie odpuścisz, przyjdzie taka chwila, jakaś refleksja, może jedno przypadkowe słowo od kogoś i stanie się – powstanie tekst!
Spełnić oczekiwania
Z każdym napisanym tekstem wiążą się pewne oczekiwania. Nieważne, czy to będzie artykuł, wypracowanie do szkoły, czy też praca zaliczeniowa na studiach – każdy jest na swój sposób tak samo trudny do napisania, bo zawsze ktoś czegoś oczekuje po autorze. I w tym miejscu pytanie brzmi, kim jesteś. Studentem, który chce dostać dobrą ocenę? Copywriterem, który zawodowo pisze teksty i od ich jakości zależy Twoje wynagrodzenie? A może kimś, kto ma wpływ na innych, kogo słowa inspirują i wspierają ludzi? Tak czy inaczej, zawsze dążysz do spełnienia oczekiwań, często własnych, podświadomych, z których być może nawet nie zdajesz sobie sprawy.
Głęboki wdech
Pozbądź się myśli, że nie dasz rady. Weź głęboki wdech i uwierz, że możesz to zrobić. To nic, że zbliża się termin. Pozwól swoim myślom płynąć swobodnie. Niech Twoje refleksje wypełniają pustą kartkę. Jedna, druga… aż nagle pojawi się ta właściwa, która pociągnie za sobą kolejne i ani się obejrzysz, a Twój tekst zaistnieje.
W tym miejscu chciałam dzisiaj serdecznie pozdrowić wyjątkowego człowieka, który, wie o tym lub nie, ale swoją pracą i swoimi słowami inspiruje mnie w codziennym życiu, poszerza moje horyzonty i wywołuje wiele refleksji, za co szczerze dziękuję 😊