O tym, jaki powinien być dobry transkrybent i czym wyróżnia się profesjonalna transkrypcja, pisałam już tutaj i tutaj. Tym razem skupię się na tym, co ma realny wpływ na pracę transkrybenta, z czym niejednokrotnie musi się zmierzyć i jak sobie z tym radzi.
Po pierwsze – temat konwersacji
Choć nie wszystkim może się to wydawać takie oczywiste, transkrybent to też człowiek. A jakże! Zatem skoro to już mamy ustalone, przejdźmy dalej. Jako że nasz transkrybent to istota ludzka, ma on również typowe dla swojego gatunku odruchy. Zdarzyć się więc może, że temat wykonywanej transkrypcji nagrania jest dla niego po prostu nudny lub mało atrakcyjny. I cóż wówczas biedak ma począć? Jak skoncentrować się na czymś, co go zupełnie nie interesuje? Na tym właśnie polega sztuka. Część transkrybentów lub firm zajmujących się transkrypcją nagrań wyspecjalizowała się zatem w konkretnej tematyce. Niektórzy zajmują się tylko nagraniami o charakterze medycznym, inni o charakterze stricte prawnym. Ale są i tacy (jak ja ;-)), którzy podejmują się zróżnicowanej tematyki, co nie ma wpływu na jakość wykonywanej pracy. Jeśli więc transkrybentowi trafi się nagranie, którego tematyka go nie porwie… to trudno! Jego zadaniem na czas wykonywania transkrypcji nagrania jest całkowite oderwanie się od codziennego „ja” i skoncentrowanie w całości na realizowanym zadaniu. I profesjonalny transkrybent tego dokona. Za każdym razem.
Po drugie – jakość nagrania
Im lepszej jakości nagranie, tym łatwiejsza i szybsza transkrypcja. A cóż to niby za odkrycie? Oczywista oczywistość! Owszem, tylko czasami warto sobie uzmysłowić, co wpływa na jakość takiego nagrania. Wszelkie zakłócenia, szumy i dźwięki zewnętrzne, które miały okazje nagrać się wraz z interesującą nas konwersacją, mają nie lada wpływ na wykonanie transkrypcji. Poza tym wszelkie emocjonalne zachowania, takie jak podnoszenie głosu, przekrzykiwanie się czy wchodzenie sobie w słowo, również utrudniają poprawne wykonanie transkrypcji nagrania. Nic zatem dziwnego, że przy gorszej jakości nagraniach cena za transkrypcję idzie w górę. Przy takim nagraniu transkrybent musi poświęcić na nie więcej czasu i energii, a to kosztuje. W przypadku kiedy zakłócenia w nagraniu stanowią powyżej 30% całości, stosowne oznaczenie jest umieszczane w metryczce transkrypcji. Wówczas transkrybent skupia się na tych fragmentach, z których jest w stanie wyłowić sens. Taka sytuacja zazwyczaj powinna być przedstawiona klientowi jeszcze przed rozpoczęciem transkrypcji nagrania.
Po trzecie styl – wypowiedzi rozmówców
Ten element jest prawie tak samo istotny jak jakość nagrania. Styl wypowiedzi rozmówców wiążę się bowiem nieodzownie z ilością czasu i energii, jakie transkrybent musi włożyć w przeprowadzenie transkrypcji nagrania. W gruncie rzeczy idzie tu o prostą rzecz – ilu jest ludzi, tyle będzie sposobów mówienia. I nie chodzi tu wcale o posługiwanie się różnymi językami czy dialektami. Chodzi o dużo bardziej prozaiczną rzecz. Mianowicie o maniery stylistyczne i składniowe, jakimi posługują się rozmówcy. Jedni będą swoje wypowiedzi formułowali w sposób logiczny, przejrzysty i wyraźny, inni z kolei będą chaotyczni, chcąc powiedzieć jak najwięcej, przez co w efekcie nie powiedzą nic wartościowego. Takie osoby często krążą między własnymi myślami, przeskakują między wątkami i zabarwiają wypowiedź niepotrzebnymi wtrąceniami. Wszystko to odbija się na tym, ile czasu musi poświęcić transkrybent na zrozumienie sensu całej wypowiedzi. Jeżeli rozmówca jest chaotyczny i trudny w odbiorze, to i transkrypcja jego wywodu taka będzie. Wystarczy nieodpowiednio rozmieścić znaki interpunkcyjne, by zaburzyć całą jego myśl. W takich wypadkach niejednokrotnie transkrybent musi przesłuchać tę wypowiedź kilkukrotnie, żeby wyłapać cały kontekst.
I po czwarte – otoczenie własne
Jak już wspomniałam, dobry transkrybent na czas wykonywania transkrypcji nagrania musi umieć wyłączyć się z własnych myśli i skoncentrować w pełni na realizowanym zadaniu. Ale nie tylko to się liczy. Podczas pracy nad transkrypcją nagrania ważne są również warunki lokalowe, w jakich taka praca się odbywa. Doświadczony transkrybent wie, że musi posiadać odpowiednie miejsce do wykonywania swojej pracy. W gwarze i hałasie nie byłby w stanie pracować. Odpowiednio dostosowane miejsce to taka oaza skupienia, gdzie nie ma żadnych rozpraszaczy i bodźców zewnętrznych. Jeśli transkrybent nie zadba o takie miejsce do wykonywania pracy, to nie ma szans, by wykonał ją dobrze.