W ostatnim czasie zaczynają się pojawiać możliwości przekazania nagrania do transkrypcji wykonywanej przez różnego rodzaju oprogramowania komputerowe. Dlaczego automatyczna transkrypcja nagrań to zły wybór?
Utracony sens
Komputer nie zastąpi człowieka w pełni. Pod względem poprawności sporządzania zapisu z nagrania jest zawodny. Nie jest w stanie zrozumieć kontekstu, bez którego nie ma szans na wierne odtworzenie treści. Wartość takiej transkrypcji jest zatem znikoma, ponieważ tekst nieposiadający wiernie oddanego sensu nie będzie do niczego przydatny.
Poprawność językowa
Z całą pewnością każdy kiedyś korzystał z translatora. Kojarzycie więc na pewno zdania wypluwane przez oprogramowanie komputerowe, które można w skrócie określić jako „Kali chcieć, Kali jeść”. Nie inaczej jest z automatycznie wykonywaną transkrypcją nagrań. Żaden program komputerowy nie rozmieści odpowiednio znaków interpunkcyjnych nadających sens przepisywanym treściom. Nie wspominając o zachowaniu odpowiednich końcówek wyrazów. Wszystko to jest słyszalne dla ucha człowieka, który jest w stanie zrozumieć kontekst wypowiedzi, a także rozpoznać emocje, jakie towarzyszą wypowiadanym zdaniom. Całość składa się na poprawny językowo zapis, którego komputer jeszcze długo nie będzie w stanie opanować.
Eliminacja błędów
Człowiek, który profesjonalnie zajmuje się wykonywaniem transkrypcji nagrań, jest w stanie wyłapać i skorygować pojawiające się błędy językowe. Każdemu może się zdarzyć (i zdarza się) przejęzyczenie, a od czasu do czasu i gafa w wypowiedzi. Takie rzeczy wyłapie jedynie człowiek z krwi i kości.
Jeżeli planujesz zlecić wykonanie transkrypcji nagrań firmie, która zrealizuje ją automatycznie, rozważ to ponownie. Jakość takiej transkrypcji może pozostawiać wiele do życzenia. Automatyczna transkrypcja nigdy nie będzie tak dobra jak ta, którą wykonuje profesjonalny transkrybent.